W jaki sposób marketing afiliacyjny może ocalić internet?

Raport Mary Meeker dotyczący trendów internetowych w ciągu ostatnich kilku dekad stał się czymś w rodzaju biblii dla osób zainteresowanych monitorowaniem ewoluującej natury i rozwoju handlu elektronicznego oraz szerszego krajobrazu online. Ta zwolenniczka venture capital ma już  ugruntowaną reputację jako wizjonerka internetu i identyfikuje rodzące się trendy w branży z całego świata  za pośrednictwem wspomnianego wcześniej  almanacha pełnego wykresów, grafów i pouczających spostrzeżeń.

Wydanie na rok 2018 pojawiło sie pod koniec Maja i zawierało wiele fascynujących spekulacji na temat tego, w jaki sposób internet na całym świecie wpływa na globalną gospodarkę. Wszystko, począwszy od opieki zdrowotnej, przez zatrudnienie i transport, a skończywszy na czasie wolnym, jest, według Meeker, głęboko zmieniane przez nowe możliwości oferowane przez Internet. Oczywiście,żadna dyskusja o przemianach internetu nie byłaby kompletna bez odniesienia do świata e-commerce i reklamy online  Toteż obu poświęcono dużo uwagi w raporcie i wykazują one rosnącą popularność na całym świecie. Najnowsza wersja raportu zidentyfikowała przełomowy moment, w którym globalne reklamy online wyprzedziły globalną telewizję po raz pierwszy w 2017 roku. Łączne globalne wydatki na reklamę w 2017 r. wyniosły ponad 200 mld USD i wygląda na to, że ta kwota będzie nadal rosnąć w nadchodzących latach. 

Biorąc pod uwagę tę  sytuację, dwa pytania wydają się istotne w świetle tematu naszego whitepaper'a:

1. Dlaczego internet wymaga ratunku?

2. W jaki sposób marketing afiliacyjny może go uratować?

Zdecydowanie łatwiej odpowiedzieć na pierwsze pytanie. Musiłbyś spędzić dwa ostatnie lata  żyjąc odosobnieniu aby nie  zauważyć negatywnych nagłówków, którymi reklama w internecie i szerzej rozumiana branża online została scharakteryzowana przez media.

Od czasów skandalu Cambidge Analityca i szerszych wątpliwości związanych z ochroną prywatności, które nastąpiły po wielu atakach hakerskich na ważne dane osobowe  i raportach pokazujących, że reklamy online finansują grupy terrorystyczne, miały miejsce kolejne niepokojące wydarzenia. 

W związku z tak negatywną prasą , zmieniło się postrzeganie internetu i firm go konstytuujących. Użytkownicy zaczęli się domagać ochrony,  gazety krzyczały, a rządy starały się wprowadzić regulacje aby odzyskac nad tym wszystkim kontrolę. 

Rok 2018 to także rok wprowadzenia RODO, ogólnego europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych, pierwszej globalnej inicjatywy mającej na celu uregulowanie tego zagadnienia. Chcociaż konsekwencje związane z wyłamaniem się z tego rozwiazania legislacyjnego muszą być jeszcze zweryfikowane, jego symboliczna wartość już jest bardzo znacząca. Reprezentuje seismiczną zmianę w klimacie kulturowym otaczającym internet, jego wykorzystanie przez jednostki i fundamentalny model ekonomiczny w jego centrum, który pozwala na na jego funkcjonowanie, czyli reklamę online. RODO to jednak wierzchołek góry lodowej. Wyzwanie, jakie stawia przed internetem komercyjnym, może eskalować w nadchodzących latach, a reklama internetowa musi ewoluować, jeśli ma pozostać najlepszym możliwym sposobem finansowania darmowej i otwartej sieci.

 A więc dlaczego marketing afiliacyjny ma dostarczyć rozwiązanie dla tego problemu?  Prawdą jest, że obecnie stanowi on jedynie małą część wydatków na reklamę online. W tegorocznym The Awin Report, naszym przewodniku po branży afiliacyjnej, szacowaliśmy, że globalne wydatki reklamodawców na marketing afiliacyjny w 2017 roku wyniosły około 13 miliardów dolarów, co stanowi mniej niż 7% całej branży, która jest warta 200 miliardów dolarów. 

A jednak, w obecnej sytuacji, gdzie branża reklamy online i szerzej rozumianego środowiska internetowego są pod kontrolą jak nigdy dotąd, istnieje możliwość, aby marketing afiliacyjny wzmocnił swóją siłę, oferując rozwiązania odpowiadające na krytykę i zapewniające odpowiednią równowagę pomiędzy tym, czego chcą od internetu użytkownicy, wydawcy i reklamodawcy.