Oznacza to wzrost o 27% w stosunku do poprzedniego roku oraz, że wiele rynków "zaraziło się" tym największym zachodnim świętem e-handlu. Cztery kraje, w których odnotowaliśmy nawiększe wzrosty w stosunku do 2016 to:
USA również w dalszym ciągu obserwuje przemianę Black Friday z wydarzenia prowadzonego w sklepach stacjonarnych do święta handlu internetowego. W tym roku programy prowadzone w Stanach prawie podwoiły ilość sprzedaży w stosunku do poprzedniego roku i odnotowały wzrost przychodów o 62%.
UK było do tej pory jednym z najczęściej dyskutowanych rynków w kontekście Black Friday i choć Black Friday zaczęło się w USA, to właśnie na rynku brytyjskim konsumenci wydawali proporcjonalnie więcej niż w innych krajach. Niemniej jednak, wzrost przychodów był tutaj mniej wyraźny, ilość transkacji wzrosła o 11%. To bardzo dużo, jednak mniej spektakularnie niż w innych regionach.
Kiedy już szum po piątkowych transakcjach w pełni się ustabilizuje, będziemy mogli rozmawiać na temat tego, czy decyzja sprzedawców detalicznych, o tym by rozpocząć promocje z okazji Black Friday 2017 jeszcze wcześniej niż zwykle, wpłynęła na wyniki tego dnia. Północ, w ubiegłym roku była godziną w której zaobserwowaliśmy największy wzrost, a w tym roku odnotowaliśmy tutaj 14% spadek, bo konsumenci nie byli już zmuszeni by podejmować decyzje tak szybko.
Inną zauważalną cechą tegorocznego Black Friday był dalszy wzrost znaczenia smarfonów. W całej naszej sieci prawie jedna na trzy sprzedaże była wygenerowana z telefonów komórkowych, co oznacza, że liczba transakcji z tego źródła wzrosła o ponad jedną trzecią. Tablety natomiast ciągle tracą na znaczeniu i spadły aż o 50%.
W Wielkiej Brytanii wielkość udziału sprzedaży z telefonów wzrosła prawie do 40%, Szwecja była tuż za nimi. Top 5 rynków pod względem odsetka transakcji wygenerowanych z telefonów dopełnia Beneluks, USA i Włochy.
O ile godzina 21 była godziną największej ilości sprzedaży w całej sieci, to sprzedaże ze smartfonów również odnotowały znaczny wzrost w okolicach godziny 9 rano, ponieważ ludzie byli wówczas w ruchu, zmierzając do pracy i rozpoczynając swój dzień. Biorąc pod uwagę, że wiele osób przeglądało produkty w pracy, prawdopodobnie z komputerów stacjonarnych, późniejsze dokonywanie zakupów podkreśla znaczenie śledzenia klientów na wielu urządzeniach, ale także fakt, że różni wydawcy mogą skłonić użytkowników do zakupów w różnych momentach dnia.
To uwidacznia się jeszcze bardziej gdy analizujemy podział wydawców w ramach sieci. Porównywarki cen, wydawcy social media i kontentowi wygenerowali 32,6% sprzedaży podczas Black Friday. Liczba ta wzrasta do 37,6% gdy uwzględnimy transakcje z telefonów komórkowych, a spada do 29,9% gdy bierzemy pod uwagę tylko desktopy, co podkreśla sposób w jaki konsumenci wchodzą w interakcje z treścią w internecie o różnych porach dnia.
Charakter Czarnego Piątku i wielkość dostępnych rabatów oznacza, że wielu konsumentów tego dnia chce wydać więcej niż normalnie byliby skłonni. Chęć zakupu ma nie tylko wpływ na współczynniki konwersji, ale także zwiększa średnią wartość koszyka; w Czarny Piątek wzrósł o 6% rok w stosunku do poprzedniego roku i o ponad 20% w porównaniu z poprzedzającym go listopadowym weekendem.
Black Friday w Polsce
Z danych Awin wynika wysoki, bo niemal pięćdziesięcioprocentowy wzrost dochodu (45%) i wzrost średniej wartości zamówienia o 37 euro, przy jednoczesnym spadku liczby transakcji (o 18%).
Black Friday w Polsce, co nie zmienia się od lat, przewyższa sprzedaż we wszystkie zwykłe piątki IV kwartału 2017 roku.
Niezmiennie jak przed rokiem miastem z najlepszymi wynikami była Warszawa. Za nią uplasowały się: Kraków, Katowice, Gdańsk, Poznań, Wrocław, Łódź.
Podobnie jak w przypadku UK, Awin wnioskuje, że przyczyną samego spadku może być znaczące wydłużenie, a raczej wyprzedzenie święta zakupowego. Każdy z reklamodawców chciałby wykorzystać nadarzającą się okazję maksymalnie i w związku z tym niektórzy z nich posunęli się do planowego falstartu względem reszty branży, chcąc tym samym uprzedzić konkurencję. Przykładem może być RTV EURO AGD, które swoją akcję promocyjną „Black Weeks” rozpoczęło już na początku listopada, obniżając ceny na część dostępnego asortymentu. Zwieńczeniem akcji jest oczywiście Cyber Weekend, uwzględniający zarówno Black Friday oraz Cyber Monday (który nie znalazł jeszcze tak dużego uznania w oczach zarówno sklepów, jak i klientów na polskim rynku), jednak przeceny w wielu miejscach trwały już wcześniej. Według Awin polski rynek skupił się od samego początku tylko na jednym dniu zamiast traktować temat kompaktowo. W krajach zachodnich nieodzowną kontynuacją Czarnego Piątku jest Cyber Monday, co samoistnie przedłuża święto zakupowe o 3 dni.
Biorąc pod uwagę zarówno kampanie wyprzedzające Black Friday, jak i wybiórcze podejście do Cyber Monday, ciężko jest określić czy spadek rzeczywiście miał miejsce. Zainteresowanie klientów mogło bowiem zostać rozłożone w czasie, co zredukowało ubiegłoroczny szał zakupowy i związany z nim wynik – komentuje Mateusz Łukianiuk, Dyrektor Zarządzający polskiego oddziału Awin.
Awin porównał także międzynarodowe dostawy. Okazuje się, że najwięcej dostaw do zagranicznych klientów od polskich reklamodawców trafiło do Niemiec i Francji.
Wśród polskich klientów podczas zakupów dominującą rolę (84%) odgrywa desktop jednak w stosunku do zeszłego roku odnotowano spadek o 4,55%. Jednocześnie widać rosnącą rolę smartfonoów, na których dokonano 14% transakcji, o 5,38% więcej niż przed rokiem.
Podczas tegorocznego Black Friday polscy klienci głównie szukali okazji w kategorii ubrania i akcesoria.
Najskuteczniejsi okazali się wydawcy oferujący kody promocyjne (podobnie jak w zeszłym roku), natomiast na drugim miejscu znaleźli się wydawcy contentowi. To duża zmiana, gdyż w poprzednim roku zajmowali oni 5 pozycję.
Ostatecznie, umacniając swoją pozycję jako prawdziwie globalny fenomen, Awin zarejestrował sprzedaże w prawie 200 krajach , co wynika z faktu, że coraz więcej konsumentów stara się "wytropić" okazję.
Czarny Piątek wciąż wyprzedza oczekiwania. W ostatnich kilku latach urósł do międzynarodowego święta, które idelanie wpisuje się także w działania afiliacyjne. Pełen rezultat będziemy dopiero ocenić biorąc pod uwagę także wyniki z Cyber Monday. Kiedy już emocje opadną, będziemy mogli napisać kolejny rozdział w historii dotyczącej handlu detalicznego.
Jeśli chcesz dokładniej zapoznać się z naszymi globalnymi wynikami, sprawdź nasz obszerny interaktywny raport, który pokazuje globalne dane Awin z Black Friday. Możesz zobaczyć tam porównanie wyników rok do roku oraz wyniki z innych piątków w Q4. Możesz z łatwością filtrować wyniki po różnych rynkach, sektorach czy strefach czasowych by zobaczyć wyniki lokalne. Zachęcamy do zapoznania się z raportem, który jest dostepny na naszej stronie Black Friday hub.